Muzeum Polskich Sprawiedliwych w Markowej
Wiadomosci z Rzeszowa

Józef i Wiktoria Ulmowie mieszkali w Markowej, wiosce oddalonej ok. 300 km. od Warszawy. Józef, poza uprawą pola, zajmował się fotografią, ogrodnictwem, hodowlą jedwabników, konstruowaniem urządzeń mechanicznych, a także działalnością społeczną w ruchu młodzieżowym i spółdzielczym. Wiktoria opiekowała się domem i dziećmi: Stasią, Basią, Władziem, Franusiem, Antosiem, Marysią. Gdy wybuchła II wojna światowa, okazało się, że w pierwszej kolejności niemieccy naziści zamierzali wymordować całą społeczność żydowską. Większość z nich zginęła w obozach zagłady w 1942 r. Zachowania Polaków wobec Zagłady nie były jednolite. Można jednak stwierdzić, że dzięki pomocy Podziemnego Państwa Polskiego, księży i zakonów katolickich oraz zwykłych obywateli uratowano kilkadziesiąt tysięcy Żydów. W Markowej duża część miejscowej społeczności żydowskiej została zamordowana na miejscu. Niektórzy uciekli i schronili się u chłopów. W sześciu chatach ukrywało się 25 Żydów. Dwie rodziny– Szallów i Goldmanów – zostały przyjęte przez Ulmów. Było to wielkie bohaterstwo. W okupowanej Polsce, w odróżnieniu od terenów zachodniej Europy, za każdą pomoc Żydowi groziła kara śmierci. Karna ekspedycja niemieckiej żandarmerii pojawiła się w Markowej 24 marca 1944 r. Wszyscy domownicy, w tym ukrywani Żydzi zostali rozstrzelani. W 1995 r. Józefa i Wiktorię zaliczono do grona Sprawiedliwych wśród Narodów Świata. W 2003 r. Kościół katolicki rozpoczął proces beatyfikacyjny rodziny Ulmów. W 2004 r. odsłonięto pomnik. Trwają pracę nad budową w Markowej Muzeum poświęconego Polakom Ratującym Żydów. 10 wrzesnia 2023 odbyla sie beatyfikacja Rodziny Ulmow zamordowanych przez niemieckich okupantow za ukrywanie wswoim domu Zydow.
W Markowej dziennikarzy przywitał Mateusz Szpytma, który jest opiekunem nowej placówki. Spotkanie rozpoczęło się od obejrzenia nietypowej bryły muzeum, która swą architekturą nawiązuje do fasady domu rodziny Ulmów. Dziennikarzy zainteresowały także inne elementy znajdujące się na placu muzealnym.
- Jesteśmy na placu, na którym są tabliczki z nazwiskami Polaków zamordowanych za pomoc Żydom, tu jest 150 nazwisk osób, to są osoby z Podkarpacia, natomiast na tej ścianie muzeum mamy 1053 nazwiska osób, które ratowały Żydów - tłumaczył Mateusz Szpytma.
- Ucieszyłam się bardzo, że taki objazd jest organizowany przed otwarciem muzeum, bo temat jest ważny i cały czas jest za mało nagłośniony. Ja jako dziennikarz ciągle spotykam się z problematyką terminologiczną jeżeli chodzi o historię II wojny światowej - mówiła na Lucie Szymanowska, korespondent Węgierskiej Agencji Prasowej MTVA/MTI. Wewnątrz muzeum ciągle trwają jeszcze ostatnie prace, ale dziennikarze mogli już obejrzeć nowoczesną, multimedialną ekspozycję, która niebawem będzie dostępna dla wszystkich zwiedzających.
- Muzeum pod względem architektonicznym podoba mi się bardzo, jest bardzo interesująca kompozycja graficzna, jest bardzo modne, więc polecam bardzo do obejrzenia - zachwycał się muzeum Ignacio Temino Martinez, korespondent Hiszpańskiej Agencji Prasowej. Znajdujące się w muzeum eksponaty są opisane w trzech językach: polskim, angielskim i hebrajskim. Wśród nich są zarówno archiwalne dokumenty, fotografie, jak również filmy. Dotyczą one nie tylko rodziny Ulmów, ale także innych osób, które pomagały Żydom.
- Bardzo się cieszę, że jest to takie wyjątkowe miejsce, które upamiętnia zbrodnię popełnioną na Żydach, ale też pokazuje jak Polacy pomagali Żydom - Romuald Bykowski korespondent gazety "Echo Rygi" .
- Jeżeli to muzeum znajdzie się na szlaku wypraw młodzieży nie tylko z Izraela, ale także z Niemiec, które odwiedzają muzeum w Auschwitz, to będzie w stanie w tej formie jaka jest przedstawiona przekazać wiele informacji i emocji - mówi Lucie Szymanowska.
Kolejnym punktem na trasie dziennikarskiego objazdu była wizyta w XVIII-wiecznej synagodze w Łańcucie, gdzie o historii obiektu opowiedział jego opiekun Mirosław Kędzior. Dziennikarze byli pod wrażeniem tego miejsca.- To wspaniała synagoga, musze powiedzieć, że gdy mieszkałem w Pradze, często prowadziłem gości do tamtejszej synagogi, ale ta robi zdecydowanie większe wrażenie, przytłacza bogactwem ozdób i tą historią, która jest odczuwalna w tych ścianach - mówi Maciej Szymanowski dziennikarz i wykładowca Budapesztańskiego Uniwersytetu Katolickiego.
- Chciałabym opisać tę wizytę i to muzeum, co można w nim zobaczyć, jak Polacy pomagali Żydom, żeby Chińczycy też poznali tę historię - mówiła Tang Li z Chińskiego Radia Międzynarodowego.
Wybudowane za prawie 8,5 mln zł Muzeum Polaków Ratujących Żydów podczas II wojny światowej im. Rodziny Ulmów w Markowej, zostanie uroczyście otwarte 17 marca. Udział potwierdził prezydent Andrzej Duda. Wydarzenie będzie transmitować TVP. To pierwsze muzeum poświęcone w całości upamiętnianiu bohaterskich postaw Polaków, którzy ratowali Żydów w czasie II wojny światowej. Takich jak rodzina Ulmów z Markowej, której imię nosi nowo utworzona placówka. Podczas wojny małżeństwo Józefa i Wiktorii Ulmów z szóstką dzieci: Stasią, Basią, Władziem, Franusiem, Antosiem, Marysią i siódmym, jeszcze nienarodzonym, ukrywało dwie żydowskie rodziny: Szallów i Goldmanów. Cała rodzina Ulmów została za to zamordowana przez Niemców 24 marca 1944 r.
Decyzję o budowie nowego muzeum podjął w czerwcu 2008 roku sejmik województwa podkarpackiego. Muzeum Ulmów jest oddziałem Muzeum-Zamku w Łańcucie, jego szefem jest historyk, dr Mateusz Szpytma, od wielu lat zaangażowany w badania nad wydarzeniami, do których w 1944 roku doszło w Markowej. Prowadził na ten temat szereg wykładów.
Budynek muzeum, o nowoczesnej, oryginalnej bryle, przypominającej wiejską chatę, był gotowy jeszcze w październiku ubiegłego roku. Teraz trwają prace nad budową scenografii wewnątrz.
- Sercem muzeum będzie podświetlany kubik, w którym odtworzony zostanie w skali 1:1 dom rodziny Ulmów. Oryginalnego wyposażenia będzie niewiele, ale będą m.in. książki z domu Ulmów, a przede wszystkim fotografie wykonane przez Józefa Ulmę, m.in. zdjęcie Żydów, których uratował, a na które spadły krople krwi ofiar - opowiada dr Szpytma. Ekspozycję dopełni dokumentacja przypadków ratowania Żydów z całego Podkarpacia. - Będą to kopie, bo oryginały przechowywane są w archiwach - wyjaśnia szef nowego muzeum.
Uroczystość otwarcia muzeum jest planowana na godz. 17.30. Wybrano godziny wieczorne, ponieważ na dziedzińcu muzeum będzie można wtedy podziwiać efektowną iluminację.
- Jesteśmy na placu, na którym są tabliczki z nazwiskami Polaków zamordowanych za pomoc Żydom, tu jest 150 nazwisk osób, to są osoby z Podkarpacia, natomiast na tej ścianie muzeum mamy 1053 nazwiska osób, które ratowały Żydów - tłumaczył Mateusz Szpytma.
- Ucieszyłam się bardzo, że taki objazd jest organizowany przed otwarciem muzeum, bo temat jest ważny i cały czas jest za mało nagłośniony. Ja jako dziennikarz ciągle spotykam się z problematyką terminologiczną jeżeli chodzi o historię II wojny światowej - mówiła na Lucie Szymanowska, korespondent Węgierskiej Agencji Prasowej MTVA/MTI. Wewnątrz muzeum ciągle trwają jeszcze ostatnie prace, ale dziennikarze mogli już obejrzeć nowoczesną, multimedialną ekspozycję, która niebawem będzie dostępna dla wszystkich zwiedzających.
- Muzeum pod względem architektonicznym podoba mi się bardzo, jest bardzo interesująca kompozycja graficzna, jest bardzo modne, więc polecam bardzo do obejrzenia - zachwycał się muzeum Ignacio Temino Martinez, korespondent Hiszpańskiej Agencji Prasowej. Znajdujące się w muzeum eksponaty są opisane w trzech językach: polskim, angielskim i hebrajskim. Wśród nich są zarówno archiwalne dokumenty, fotografie, jak również filmy. Dotyczą one nie tylko rodziny Ulmów, ale także innych osób, które pomagały Żydom.
- Bardzo się cieszę, że jest to takie wyjątkowe miejsce, które upamiętnia zbrodnię popełnioną na Żydach, ale też pokazuje jak Polacy pomagali Żydom - Romuald Bykowski korespondent gazety "Echo Rygi" .
- Jeżeli to muzeum znajdzie się na szlaku wypraw młodzieży nie tylko z Izraela, ale także z Niemiec, które odwiedzają muzeum w Auschwitz, to będzie w stanie w tej formie jaka jest przedstawiona przekazać wiele informacji i emocji - mówi Lucie Szymanowska.
Kolejnym punktem na trasie dziennikarskiego objazdu była wizyta w XVIII-wiecznej synagodze w Łańcucie, gdzie o historii obiektu opowiedział jego opiekun Mirosław Kędzior. Dziennikarze byli pod wrażeniem tego miejsca.- To wspaniała synagoga, musze powiedzieć, że gdy mieszkałem w Pradze, często prowadziłem gości do tamtejszej synagogi, ale ta robi zdecydowanie większe wrażenie, przytłacza bogactwem ozdób i tą historią, która jest odczuwalna w tych ścianach - mówi Maciej Szymanowski dziennikarz i wykładowca Budapesztańskiego Uniwersytetu Katolickiego.
- Chciałabym opisać tę wizytę i to muzeum, co można w nim zobaczyć, jak Polacy pomagali Żydom, żeby Chińczycy też poznali tę historię - mówiła Tang Li z Chińskiego Radia Międzynarodowego.
Wybudowane za prawie 8,5 mln zł Muzeum Polaków Ratujących Żydów podczas II wojny światowej im. Rodziny Ulmów w Markowej, zostanie uroczyście otwarte 17 marca. Udział potwierdził prezydent Andrzej Duda. Wydarzenie będzie transmitować TVP. To pierwsze muzeum poświęcone w całości upamiętnianiu bohaterskich postaw Polaków, którzy ratowali Żydów w czasie II wojny światowej. Takich jak rodzina Ulmów z Markowej, której imię nosi nowo utworzona placówka. Podczas wojny małżeństwo Józefa i Wiktorii Ulmów z szóstką dzieci: Stasią, Basią, Władziem, Franusiem, Antosiem, Marysią i siódmym, jeszcze nienarodzonym, ukrywało dwie żydowskie rodziny: Szallów i Goldmanów. Cała rodzina Ulmów została za to zamordowana przez Niemców 24 marca 1944 r.
Decyzję o budowie nowego muzeum podjął w czerwcu 2008 roku sejmik województwa podkarpackiego. Muzeum Ulmów jest oddziałem Muzeum-Zamku w Łańcucie, jego szefem jest historyk, dr Mateusz Szpytma, od wielu lat zaangażowany w badania nad wydarzeniami, do których w 1944 roku doszło w Markowej. Prowadził na ten temat szereg wykładów.
Budynek muzeum, o nowoczesnej, oryginalnej bryle, przypominającej wiejską chatę, był gotowy jeszcze w październiku ubiegłego roku. Teraz trwają prace nad budową scenografii wewnątrz.
- Sercem muzeum będzie podświetlany kubik, w którym odtworzony zostanie w skali 1:1 dom rodziny Ulmów. Oryginalnego wyposażenia będzie niewiele, ale będą m.in. książki z domu Ulmów, a przede wszystkim fotografie wykonane przez Józefa Ulmę, m.in. zdjęcie Żydów, których uratował, a na które spadły krople krwi ofiar - opowiada dr Szpytma. Ekspozycję dopełni dokumentacja przypadków ratowania Żydów z całego Podkarpacia. - Będą to kopie, bo oryginały przechowywane są w archiwach - wyjaśnia szef nowego muzeum.
Uroczystość otwarcia muzeum jest planowana na godz. 17.30. Wybrano godziny wieczorne, ponieważ na dziedzińcu muzeum będzie można wtedy podziwiać efektowną iluminację.
O Muzeum Polskich Sprawiedliwych w Markach:
Wizyta zagranicznych dziennikarzy w Muzeum Sprawiedliwych: