925.229.9197
Visit: Polish Actor Stanislaw Gorka on Stage in Martinez
Commentary by Ryszard Urbaniak
Odwiedziny
Aktor teatralny, filmowy i telewizyjny, pedagog, doktor habilitowany i professor belwederski, lider Towarzystwa Teatralnego Pod Gȯrkę, urodzony w 1954 roku w Garwolinie Stanisław Górka zawitał w sobotę 26 września do Martinez.
W zasadzie z półgodzinnym opóźnieniem, czyli o godzinie siódmej trzydzieści wieczorem, gdy zgasły światła na sali a zabłysł reflektor, na scenę wkroczył z wyreżyserowanym przez Tadeusza Wiśniewskiego na motywach książki Allana i Barbary Pease, monodramem z piosenkami “One & my!” - gość naszego wieczoru. Zazwyczaj kaplica ośrodka polonijnego East Bay Polish American Association, usytuowana w sennym o tej porze miasteczku będącego jednocześnie stolicą hrabstwa Contra Costa, zamieniła się tego ciepłego, kalifornijskiego wieczoru w deski teatru. Nad łączącą się nieopodal zatoką San Francisco i deltą rzeki Sacramento zapadał zmrok. Wkradł się on także i do cichego i osnutego tajemnicą różnic kobiet I mężczyzn teatru jednego aktora. Przez ponad godzinę to rozśmieszając publicznośc to wprawiając w zadumę Stanisław Górka królował na scenie. W mroku sceny, tuż obok towarzyszyła mu obsługując sprzęt i odtwarzając muzykę Jerzego Derfla a także zapowiadając przedtem występ - jego córka. Już po zakończonym spektaklu w sali obok przy lampce wina i wybornym cieście grał i śpiewał bawiąc przybyłych. Tak jak i nasi goście zrobili to ze sceny trzeba i mnie podziękować Ryszardowi Mleczko, Szymkowi Antczakowi oraz Marianowi Kizior za techniczne przygotowanie miejsca. Zofii Shicker, u której w domu
zatrzymali się za “wypożyczenie” nam wspaniałego artysty.
Aktor teatralny, filmowy i telewizyjny, pedagog, doktor habilitowany i professor belwederski, lider Towarzystwa Teatralnego Pod Gȯrkę, urodzony w 1954 roku w Garwolinie Stanisław Górka zawitał w sobotę 26 września do Martinez.
W zasadzie z półgodzinnym opóźnieniem, czyli o godzinie siódmej trzydzieści wieczorem, gdy zgasły światła na sali a zabłysł reflektor, na scenę wkroczył z wyreżyserowanym przez Tadeusza Wiśniewskiego na motywach książki Allana i Barbary Pease, monodramem z piosenkami “One & my!” - gość naszego wieczoru. Zazwyczaj kaplica ośrodka polonijnego East Bay Polish American Association, usytuowana w sennym o tej porze miasteczku będącego jednocześnie stolicą hrabstwa Contra Costa, zamieniła się tego ciepłego, kalifornijskiego wieczoru w deski teatru. Nad łączącą się nieopodal zatoką San Francisco i deltą rzeki Sacramento zapadał zmrok. Wkradł się on także i do cichego i osnutego tajemnicą różnic kobiet I mężczyzn teatru jednego aktora. Przez ponad godzinę to rozśmieszając publicznośc to wprawiając w zadumę Stanisław Górka królował na scenie. W mroku sceny, tuż obok towarzyszyła mu obsługując sprzęt i odtwarzając muzykę Jerzego Derfla a także zapowiadając przedtem występ - jego córka. Już po zakończonym spektaklu w sali obok przy lampce wina i wybornym cieście grał i śpiewał bawiąc przybyłych. Tak jak i nasi goście zrobili to ze sceny trzeba i mnie podziękować Ryszardowi Mleczko, Szymkowi Antczakowi oraz Marianowi Kizior za techniczne przygotowanie miejsca. Zofii Shicker, u której w domu
zatrzymali się za “wypożyczenie” nam wspaniałego artysty.
Part of live performance
https://www.youtube.com/watch?v=4PXQXp2DWwg The song from the show https://www.youtube.com/watch?v=NmMaCLLsyHQ Monologue from the performance https://www.youtube.com/watch?v=qrHEPCmglJ4 |