sp.Janusz Kowalewski
November 7th, 2016
Druhu,
przyszedłem by odprawić cię w ostatnia podrȯż
gdy oddajesz ziemi ciało a duszę Bogu
spoglądasz jeszcze na tych co płaczą po tobie
i pamietac beda az do dnia gdy sami wyruszą w drogę
człowieczeństwo mierzy się tym ilu nas wspomina
przez lata, do wieczności, do granic istnienia
przeżyłeś swe życie jako harcerz, mąz, ojciec – godnie
jako przyjaciel, społecznik, katolik – jako CZŁOWIEK
gdy po podrȯży zameldujesz się na ostatniej warcie
szepnij na ucho Bogu o nas i poproś o wsparcie
tego w co tak wielu jak Ty swe serce włożyło
zakatku w Martinez utkanego modlitwą, bielą i czerwienią
stojąc tu oddaję ci hołd, ja – jak i ty polski harcerz
a teraz spocznij, w tył zwrot, do nieba odmaszeruj na zawsze
ach, byłbym zapomniał - twe ostatnie zadanie
to przygotować tam ognisko na nasze spotkanie
Czuwaj Druhu Januszu Kowalewski
CZUWAJ!
Ryszard Urbaniak
przyszedłem by odprawić cię w ostatnia podrȯż
gdy oddajesz ziemi ciało a duszę Bogu
spoglądasz jeszcze na tych co płaczą po tobie
i pamietac beda az do dnia gdy sami wyruszą w drogę
człowieczeństwo mierzy się tym ilu nas wspomina
przez lata, do wieczności, do granic istnienia
przeżyłeś swe życie jako harcerz, mąz, ojciec – godnie
jako przyjaciel, społecznik, katolik – jako CZŁOWIEK
gdy po podrȯży zameldujesz się na ostatniej warcie
szepnij na ucho Bogu o nas i poproś o wsparcie
tego w co tak wielu jak Ty swe serce włożyło
zakatku w Martinez utkanego modlitwą, bielą i czerwienią
stojąc tu oddaję ci hołd, ja – jak i ty polski harcerz
a teraz spocznij, w tył zwrot, do nieba odmaszeruj na zawsze
ach, byłbym zapomniał - twe ostatnie zadanie
to przygotować tam ognisko na nasze spotkanie
Czuwaj Druhu Januszu Kowalewski
CZUWAJ!
Ryszard Urbaniak